Raz królowa Musz dostała od królowej Asi skrzynię skarbów... No dobra, to była torebka foliowa, niemniej skarby w niej zawarte przyprawiły królową Musz o zawrót głowy. Zwłaszcza pewien pojedynczy klips, w swej fioletowości tak doskonały, że posiadanie drugiego podobnego byłoby już chyba przesadą. Rozebrałam więc klipsa na części pierwsze, dodałam trochę naszyjnika, trochę żyłki, zamieszałam...
i tak powstały Pająki. Nie byle jakie, bo królewskie! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz